Sąd Najwyższy USA: Granice władzy prezydenta nad cłami i przyszłość handlu.

Photo of author

By Katarzyna

Sąd Najwyższy Stanów Zjednoczonych stoi w obliczu kluczowej batalii prawnej dotyczącej zakresu uprawnień prezydenta do nakładania ceł. Sprawa ta może fundamentalnie przekształcić politykę handlową USA i globalne stosunki gospodarcze. Administracja Trumpa zintensyfikowała swoje dążenia do najwyższego sądu w kraju, domagając się szybkiego unieważnienia orzeczenia sądu apelacyjnego, które zakwestionowało legalność szerokich podatków importowych nałożonych w ramach uprawnień awaryjnych. Ten manewr prawny o wysoką stawkę poddaje kamień węgielny strategii gospodarczej prezydenta pod intensywną kontrolę sądową.

  • Sąd Najwyższy rozpatrzy sprawę dotyczącą uprawnień prezydenta w zakresie nakładania ceł.
  • Administracja Trumpa dąży do unieważnienia orzeczenia sądu apelacyjnego, które kwestionuje legalność szerokich podatków importowych.
  • Sprawa może fundamentalnie przekształcić politykę handlową USA i globalne stosunki gospodarcze.
  • Kluczowym elementem sporu jest interpretacja Ustawy o Międzynarodowych Uprawnieniach Gospodarczych w Sytuacjach Nadzwyczajnych (IEEPA) z 1977 roku.
  • Radca Generalny Stanów Zjednoczonych nalega na przyspieszone rozpatrzenie sprawy, wskazując na niepewność w negocjacjach handlowych.
  • Orzeczenie może mieć poważne konsekwencje dla małych firm i finansów Skarbu Państwa USA.

Tło Sprawy i Prawna Kwestionacja

Petycja administracji do Sądu Najwyższego ma na celu obalenie orzeczenia Sądu Apelacyjnego Stanów Zjednoczonych dla Okręgu Federalnego. Decyzja ta stwierdziła, że większość ceł nałożonych przez prezydenta Donalda Trumpa stanowiła nielegalne wykorzystanie ustawy o uprawnieniach awaryjnych. Jest to kolejne z serii znaczących odwołań administracji Trumpa do Sądu Najwyższego, którego skład został znacząco ukształtowany podczas jego prezydentury.

Argumenty Stron i Konsekwencje

Radca Generalny D. John Sauer wezwał sędziów do przyspieszenia rozpatrzenia sprawy, wnioskując o argumentację na początku listopada. Stwierdził, że orzeczenie sądu apelacyjnego wprowadziło „zasłonę niepewności nad toczącymi się negocjacjami zagranicznymi”, co zagraża obecnym i przyszłym umowom handlowym realizowanym za pośrednictwem ceł. Sauer podkreślił, że „Stawka w tej sprawie nie mogła być wyższa” dla agendy handlowej administracji. Z drugiej strony, Jeffrey Schwab, starszy radca prawny i dyrektor ds. sporów sądowych w Liberty Justice Center, zwrócił uwagę na poważny wpływ na małe firmy, stwierdzając, że „Te bezprawne cła wyrządzają poważne szkody małym firmom i zagrażają ich przetrwaniu”, podkreślając potrzebę szybkiego rozwiązania dla swoich klientów. Przedsiębiorstwa kwestionujące cła dwukrotnie wygrywały w niższych instancjach sądowych.

Rdzeń Sporu Prawnego: Ustawa IEEPA

Rdzeń sporu prawnego koncentruje się na interpretacji Ustawy o Międzynarodowych Uprawnieniach Gospodarczych w Sytuacjach Nadzwyczajnych z 1977 roku (IEEPA). Większość sędziów w Sądzie Apelacyjnym Stanów Zjednoczonych dla Okręgu Federalnego uznała, że IEEPA nie przyznaje prezydentowi uprawnień do ominięcia władzy Kongresu w zakresie ceł. Sędziowie głosujący przeciwko argumentowali jednak, że ustawa zezwala na prezydenckie regulacje importu w sytuacjach nadzwyczajnych bez wyraźnych ograniczeń. Konkretne kwestionowane cła były te uzasadnione deklaracjami stanu nadzwyczajnego w kwietniu i lutym, celując w import z Kanady, Chin i Meksyku. Chociaż Konstytucja przyznaje Kongresowi władzę nakładania podatków, w tym ceł, historyczne działania ustawodawcze stopniowo przekazywały część tej władzy władzy wykonawczej. Co ważne, inne cła, takie jak te na zagraniczną stal, aluminium i samochody, nie były objęte tym konkretnym orzeczeniem sądu apelacyjnego.

Wpływ na Gospodarkę i Handel Światowy

Te wyzwania sądowe i towarzysząca im zmienność polityki wstrząsnęły rynkami globalnymi, nadszarpnęły relacje z partnerami handlowymi USA i wzbudziły obawy o potencjalne wzrosty cen i wolniejszy wzrost gospodarczy. Administracja wykorzystywała te opłaty do wywierania presji na kluczowe bloki gospodarcze i państwa, w tym Unię Europejską i Japonię, w celu zawarcia nowych umów handlowych. Do końca sierpnia przychody z ceł osiągnęły 159 miliardów dolarów (136 miliardów euro), ponad dwukrotnie więcej niż w tym samym okresie poprzedniego roku. Rząd argumentuje, że uchylenie tych ceł mogłoby wymagać zwrotu pobranych podatków importowych, co stanowiłoby znaczny cios finansowy dla Skarbu Państwa USA.

Udostępnij: