Florida: Zmiany w prawie pracy dziecięcej – szansa na rozwiązanie problemu niedoboru pracowników?

Photo of author

By Kamil

Florida rozważa obecnie proponowane przepisy, które mogłyby znacząco zmienić obowiązujące przepisy dotyczące pracy dzieci, potencjalnie umożliwiając nastolatkom wcześniejszy dostęp do rynku pracy na mniej restrykcyjnych warunkach. Ten ruch pojawia się w kontekście dyskusji o niedoborach siły roboczej w całym stanie i wpływie federalnej polityki imigracyjnej.

Szczegóły proponowanych przepisów

Rozważany jest projekt ustawy, który złagodziłby przepisy regulujące zatrudnienie młodzieży. Jeśli zostanie on uchwalony, mógłby zezwolić nieletnim w wieku zaledwie 14 lat na pracę w godzinach nocnych, nawet w dni szkolne, co jest praktyką ograniczoną na mocy obowiązującego prawa Florydy, które generalnie zabrania pracy między 23:00 a 6:30 w przypadku tej grupy wiekowej w roku szkolnym. Ponadto proponowane przepisy mogłyby zlikwidować gwarantowane przerwy na posiłek dla 16- i 17-latków oraz usunąć istniejące limity ich całkowitego czasu pracy. Mogłyby również zostać zniesione ograniczenia dla uczniów w wieku 14 i 15 lat uczących się w domu.

Kontekst: Niedobory siły roboczej i polityka imigracyjna

Poparcie dla złagodzenia tych przepisów dotyczących prawa pracy pochodzi od władz stanowych, w tym gubernatora Rona DeSantisa. Powiązał on propozycję z obecną polityką administracji w zakresie bardziej rygorystycznego egzekwowania przepisów imigracyjnych, zapoczątkowaną przez prezydenta Donalda Trumpa. Gubernator DeSantis zakwestionował zależność od zagranicznej siły roboczej, stwierdzając: „Dlaczego mówimy, że musimy importować obcokrajowców, nawet importować ich nielegalnie, skoro wiecie, że nastolatki pracowały kiedyś w tych kurortach, studenci powinni być w stanie to robić”. Ta perspektywa sugeruje, że złagodzenie przepisów dotyczących pracy dzieci mogłoby pomóc w wypełnieniu wakatów potencjalnie pozostawionych przez zmniejszoną siłę roboczą imigrantów.

Jednak tłem tej debaty jest znaczny niedobór siły roboczej ogarniający kraj, a Floryda została zidentyfikowana jako stan stojący przed szczególnie poważnymi wyzwaniami. Raport Izby Handlowej Stanów Zjednoczonych podkreślił powagę sytuacji, odnotowując, że na każde 100 otwartych miejsc pracy na Florydzie przypada tylko 53 dostępnych pracowników. Ten niedobór w nieproporcjonalny sposób dotyka niektóre sektory. Na przykład branża budowlana w dużym stopniu polega na pracownikach urodzonych za granicą (stanowiących około jednej trzeciej jej siły roboczej w stanie) i boryka się z opóźnieniami w realizacji projektów i wzrostem kosztów z powodu trudności kadrowych. Potwierdza to Krajowa Federacja Niezależnych Przedsiębiorstw (NFIB), która ustaliła, że 38% właścicieli małych firm w całym kraju miało trudności z obsadzeniem wolnych stanowisk pracy, przy czym sektory transportu, budownictwa i produkcji zgłaszały największe problemy z zatrudnieniem.

Sytuację na rynku pracy pogarsza fakt, że prawo Florydy nakazuje firmom zatrudniającym ponad 25 pracowników weryfikację statusu imigracyjnego ich personelu. Niewypełnienie tego obowiązku może skutkować znacznymi karami pieniężnymi nakładanymi każdego dnia, aż do przedstawienia dowodu legalnego zezwolenia na pracę, co potencjalnie zniechęca do zatrudniania pracowników bez udokumentowanego statusu i dodatkowo obciąża podaż pracy w niektórych branżach.

Sprzeciw i obawy

Wyrażono obawy dotyczące potencjalnych negatywnych konsekwencji proponowanych zmian. Na przykład Florida Policy Institute wyraził sprzeciw, argumentując, że złagodzenie tych przepisów stanowi znaczne „zagrożenie dla zdrowia i dobrostanu młodzieży na Florydzie”.

Udostępnij: