Francuski krajobraz fiskalny wciąż stanowi poważne wyzwania, mimo że deficyt publiczny za rok 2024 zarejestrował się nieznacznie poniżej wstępnych prognoz. Pomimo tej marginalnej poprawy, kraj zmaga się ze znacznym poziomem zadłużenia i deficytem znacznie przekraczającym wytyczne Unii Europejskiej, co sygnalizuje utrzymujące się presje ekonomiczne.
Wyniki fiskalne w 2024 roku
Według wstępnych danych opublikowanych przez INSEE, francuski urząd statystyczny, deficyt publiczny ustabilizował się na poziomie 5,8% produktu krajowego brutto (PKB) za rok 2024. Chociaż wynik ten był nieznacznie lepszy od oczekiwanych 6%, minister gospodarki Eric Lombard przestrzegł przed optymistycznym postrzeganiem tego faktu. W wywiadzie określił tę liczbę jako „nie dobre wieści”, podkreślając utrzymujące się ryzyka związane z sytuacją deficytu i zadłużenia kraju, dopóki pozostają one nierozwiązane.
Deficyt za rok 2024 jest prawie dwukrotnie wyższy od 3% celu określonego dla państw członkowskich strefy euro. Jednocześnie wzrosło obciążenie długiem publicznym Francji, osiągając 113% PKB w 2024 roku, w porównaniu do 109,8% w roku poprzednim. Rząd utrzymuje plan stopniowego zmniejszania deficytu, dążąc do 5,4% PKB w 2025 roku i aspirując do spadku poniżej progu 3% do 2029 roku.
Czynniki przyczyniające się do deficytu w 2024 roku
Nieco niższy od oczekiwanego deficyt wynikał z kombinacji dynamiki przychodów i wydatków. Dochody krajowe odnotowały przyspieszony wzrost, wzrastając o 3,1% w 2024 roku w porównaniu do wzrostu o 2,2% w roku poprzednim, osiągając około 1 500,6 miliarda euro. Dochody podatkowe odnotowały niewielki wzrost.
Tymczasem wydatki rządowe wzrosły o 3,9%, co stanowi niewielki wzrost w porównaniu ze wzrostem o 3,7% zaobserwowanym w 2023 roku. Kluczowe czynniki napędzające ten wzrost wydatków obejmowały rosnące koszty związane z emeryturami, które są indeksowane do inflacji, oraz wyższe wydatki związane z bezrobociem. Minister Lombard częściowo przypisał ogólny wynik rygorystycznej kontroli wydatków wdrożonej przez rząd Michela Barniera pod koniec roku oraz nieoczekiwanie silnemu poborowi dochodów w ostatnich tygodniach.
Przyszłe przeszkody budżetowe
Patrząc w przyszłość, administracja stoi przed ogromnym zadaniem ograniczenia wydatków, szczególnie na tle osłabionych perspektyw wzrostu gospodarczego. Francuski bank centralny niedawno obniżył prognozę wzrostu na 2025 rok do 0,7% z wcześniejszej szacowanej wartości 0,9%. Minister Lombard podkreślił „znaczną niepewność”, wymieniając w szczególności potencjalne trudności gospodarcze wynikające z polityki taryfowej USA za obecnej administracji prezydenta Donalda Trumpa.
Dodatkowym utrudnieniem jest cel prezydenta Emmanuela Macrona, jakim jest zwiększenie wydatków na obronność. Aby poradzić sobie z tymi presjami fiskalnymi, rząd zamierza powołać w połowie kwietnia komitet ds. alarmu finansów publicznych. W komitecie tym wezmą udział władze lokalne, przedstawiciele sektora socjalnego i właściwi ministrowie. Podkreślając trudność sytuacji, rzeczniczka rządu Sophie Primas niedawno określiła przygotowanie budżetu na 2026 rok jako zapowiadające się na „koszmar” ze względu na panujące „poważne trudności finansowe”.

Kamil to doświadczony dziennikarz ekonomiczny, który od lat śledzi zmiany na rynkach finansowych i technologicznych. W bizmix.pl odpowiada za prezentowanie najnowszych newsów ze świata biznesu, finansów i kryptowalut, dostarczając czytelnikom rzetelnych i obiektywnych informacji.