Inwestorzy w poniedziałek pozostawali niepewni co do amerykańskiego rynku akcji, co przedłużyło ostatni spadek, pomimo wstępnych sygnałów potencjalnego postępu dyplomatycznego w sporach handlowych, nadchodzących z Europy. Uczestnicy rynku wydawali się niechętni do kupowania akcji po obniżonych cenach, co sugeruje głęboko zakorzenione obawy dotyczące trwających napięć gospodarczych, nawet pomimo krążących niepotwierdzonych informacji o potencjalnym 90-dniowym zawieszeniu nowych ceł, sugerowanym przez doradcę ekonomicznego Białego Domu, Kevina Hassetta, co jednak w niewielkim stopniu podtrzymało optymizm.
Rynek wchodzi w fazę bessy w obliczu powszechnych strat
Benchmarkowy indeks S&P 500 odnotował znaczny spadek, obniżając się o 1,3% do 5010 punktów w połowie popołudnia czasu europejskiego, co oznacza jego najniższy poziom od początku 2024 roku. Ten spadek przyczynił się do skumulowanej straty zbliżającej się do 12% od czasu ogłoszenia niedawnych ceł przez administrację. Co istotne, indeks oficjalnie wszedł w techniczną fazę bessy, spadając o 20% od szczytu w lutym.
Inne główne indeksy również ucierpiały, a Dow Jones Industrial Average stracił 2%, a Nasdaq 100, koncentrujący się na technologii, spadł o 1%. Główne akcje technologiczne kontynuowały trend spadkowy; akcje Tesli spadły o 5,5%, skutecznie zmniejszając o połowę ich wartość od szczytów z 2024 roku, podczas gdy Apple odnotował spadek o 3,5%, co spowodowało spadek o 30% w stosunku do szczytowych poziomów. Z kolei niektórzy inwestorzy przenieśli się do sektorów defensywnych, zwiększając akcje takie jak Dollar Tree (+7%), Brown-Forman Corp (+4,7%) i GE Vernova (+4,4%), szukając schronienia w obszarach postrzeganych jako bardziej odporne podczas turbulencji gospodarczych.
Trump broni strategii celnej
Prezydent Donald Trump aktywnie bronił strategii celnej swojej administracji, która w zeszłym tygodniu nałożyła nowe cła na towary z Chin, UE i innych partnerów handlowych. W wiadomości opublikowanej w poniedziałek na platformie Truth Social stwierdził: „Kraje z całego świata z nami rozmawiają. Ustalane są trudne, ale sprawiedliwe parametry. Dziś rano rozmawiałem z premierem Japonii… Jedynym sposobem na wyleczenie tego problemu są CŁA, które przynoszą teraz dziesiątki miliardów dolarów do USA”.
Prezydent rozwinął, przedstawiając cła jako dawno spóźnioną korektę nierównowagi handlowej, szczególnie z Chinami, UE i Japonią. „Stany Zjednoczone mają szansę zrobić coś, co powinno być zrobione DZIESIĘCIOLECIA TEMU” – napisał. Wezwał obserwatorów: „Nie bądźcie słabi! Nie bądźcie głupi! Nie bądźcie PANIKARZAMI”, wprowadzając nowe określenie dla krytyków swojej polityki, i opisał nadchodzące wpływy z ceł jako „piękną rzecz do zobaczenia”.
Obawy przed recesją rosną wśród banków inwestycyjnych
Eskalacja napięć handlowych skłoniła największe globalne banki inwestycyjne do szybkiej korekty swoich prognoz gospodarczych. Goldman Sachs podniósł szacowane prawdopodobieństwo recesji w USA do 45%, wskazując na ryzyko spadkowe wynikające z zakłóceń w handlu i osłabienia zaufania przedsiębiorstw. JP Morgan wyraził jeszcze większe zaniepokojenie, prognozując 60% prawdopodobieństwo wystąpienia recesji w ciągu najbliższych dwunastu miesięcy.
Europa sygnalizuje otwartość na negocjacje
Pomimo twardego stanowiska Waszyngtonu, europejscy urzędnicy zasygnalizowali gotowość do deeskalacji konfliktu handlowego. Wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej i szef handlu, Maroš Šefčovič, oświadczył o gotowości UE do negocjacji. „Jesteśmy gotowi omówić zerowe cła dla zerowych ceł nie tylko na samochody, ale także na inne produkty przemysłowe” – skomentował, zauważając, że około 380 miliardów euro eksportu UE do USA (stanowiące około 70% całkowitego eksportu bloku) jest obecnie dotknięte cłami.
Šefčovič ubolewał jednak nad brakiem wymiernych postępów w rozmowach z USA, stwierdzając: „Pomimo wysiłków UE nie zaobserwowaliśmy zaangażowania, które doprowadziłoby do wzajemnie akceptowalnego rozwiązania”. Bronił również systemu podatku od wartości dodanej (VAT) UE przed krytyką, podkreślając jego konieczność fiskalną dla państw członkowskich: „VAT jest ważnym źródłem dochodu państw członkowskich UE i nie zmienimy naszego systemu VAT”. Šefčovič scharakteryzował obecną globalną sytuację handlową dosadnie: „Rynki reagują na najważniejszą zmianę paradygmatu od czasów II wojny światowej”. Po tych wydarzeniach europejskie rynki akcji wykazały niewielkie odbicie od wcześniejszych minimów, a indeks Euro STOXX 50 zakończył sesję spadkiem o 3,4%.

Katarzyna to dynamiczna reporterka, której pasją jest przekazywanie najświeższych wiadomości ze świata biznesu i finansów. Pracując dla bizmix.pl, współpracuje z ekspertami rynkowymi, by prezentować obiektywne i aktualne informacje bez sugerowania konkretnych decyzji inwestycyjnych.