Globalne rynki kredytowe wykazują paradoksalne nastawienie na ryzyko („risk-on”), ponieważ inwestorzy coraz chętniej alokują kapitał w najbardziej ryzykowne segmenty spektrum obligacji, pozornie nie przejmując się ostrzeżeniami ze strony prominentnych liderów finansowych. To agresywne dążenie do wyższych rentowności, szczególnie na rynku obligacji o ratingu spekulacyjnym, sygnalizuje znaczącą zmianę w zachowaniu inwestorów, gdzie kusząca wizja wyższych zwrotów przeważa nad tradycyjnymi ocenami ryzyka. Zjawisko to jest szczególnie widoczne w dywergencji wyników wśród różnych klas obligacji śmieciowych, co skłania do bacznej obserwacji ze strony doświadczonych uczestników rynku.
- Globalne rynki kredytowe wykazują nastawienie „risk-on”, skłaniające inwestorów do preferowania aktywów obarczonych większym ryzykiem.
- Obligacje z ratingiem CCC osiągnęły w tym miesiącu zwrot w wysokości 0,75%, przewyższając wszystkie inne klasy kredytowe.
- Czołowi liderzy finansowi, tacy jak Jamie Dimon i Jeff Gundlach, wyrażają sceptycyzm wobec obecnych wycen i spreadów kredytowych.
- Pojawia się kontrastujący trend, w którym część inwestorów wycofuje się z rynku obligacji śmieciowych na rzecz bezpieczniejszych obligacji inwestycyjnych BBB.
- Rynek obligacji BB doświadcza presji technicznej, zwłaszcza ze strony „upadłych aniołów”, czyli firm, których ratingi zostały obniżone z poziomu inwestycyjnego.
- Wiele znaczących firm, w tym China Vanke i CEC Entertainment, zmaga się obecnie ze znaczącymi wyzwaniami związanymi z zadłużeniem.
Niespodziewane Wyniki Obligacji Spekulacyjnych
Obecnie, obligacje z ratingiem CCC, reprezentujące najniższy poziom kredytu spekulacyjnego, odnotowały zwrot w wysokości 0,75% w bieżącym miesiącu (do czwartku), zgodnie z danymi zebranymi przez Bloomberg. Wynik ten przewyższa wszystkie inne klasy kredytowe, w tym obligacje inwestycyjne, sygnalizując znaczny apetyt inwestorów na wyższe ryzyko. Z kolei obligacje z ratingiem BB, znajdujące się na szczycie hierarchii obligacji śmieciowych, wykazały najsłabsze wyniki w segmencie długu spekulacyjnego. To odwrócenie trendu jest szczególnie uderzające, biorąc pod uwagę wcześniejszą dynamikę rynkową w tym roku, kiedy obawy związane z polityką handlową prezydenta Donalda Trumpa pozycjonowały obligacje BB jako stosunkowo bezpieczniejszą opcję w kategorii obligacji śmieciowych. Jednak przy rekordowych poziomach na giełdach, komfort inwestorów najwyraźniej przełożył się na gotowość do poszukiwania wyższych rentowności niżej na drabinie ratingów kredytowych.
Sceptycyzm Liderów Branży Finansowej
Mimo tej fali podejmowania ryzyka, czołowe głosy w finansach wyraziły sceptycyzm. Robert Tipp, Główny Strateg Inwestycyjny w PGIM Fixed Income, wyraźnie stwierdził: „W miarę jak inwestorzy czują się coraz pewniej, zaczynają sięgać po ryzyko”. Jednakże prezes JPMorgan Chase, Jamie Dimon, publicznie wyraził obawy, zauważając, że spready kredytowe wydają się „nieco nienaturalnie niskie”. Zaledwie miesiąc wcześniej Dimon wskazał, że całkowicie unikałby kupowania kredytów, gdyby zarządzał funduszem. Podobnie Jeff Gundlach, prezes DoubleLine Capital, ujawnił, że jego firma utrzymuje „najniższą w historii alokację” w obligacje wysokodochodowe, argumentując, że obecne wyceny nie odzwierciedlają adekwatnie inherentnych ryzyk.
Kontrastujące Strategie Inwestycyjne i Wpływ na Spready
Równocześnie wśród inwestorów bardziej awersyjnych do ryzyka wyłania się kontrastujący trend – wycofują się oni całkowicie z rynku obligacji śmieciowych, wybierając bezpieczeństwo obligacji inwestycyjnych z ratingiem BBB. Ta zmiana spowodowała skompresowanie różnicy w rentowności (spreadu) między obligacjami BB a BBB do zaledwie 75 punktów bazowych, co jest znacznie poniżej dziesięcioletniej średniej wynoszącej 120 punktów bazowych. Tak wąski spread zmniejsza motywację inwestorów do pozostawania w segmencie BB dla uzyskania niewielkiego wzrostu rentowności, co skłania ich albo w kierunku aktywów inwestycyjnych wyższej jakości, albo głębiej w spekulacyjny segment CCC.
Presje Techniczne na Rynku Obligacji BB
Rynek obligacji BB stoi również w obliczu presji technicznych, zwłaszcza ze strony „upadłych aniołów” – firm, których ratingi zostały obniżone z poziomu inwestycyjnego do spekulacyjnego. Niedawnym przykładem jest Warner Bros. Discovery, którego planowany podział korporacyjny doprowadził do obniżenia ratingu, wprowadzając miliardy dolarów nowo zdegradowanego długu na rynek BB. Kelly Burton, Dyrektor Zarządzająca w Barings, podkreśliła wyzwanie, jakie to stwarza: „Kiedy duże nazwy trafiają na nasz rynek, musimy ocenić, jak dobrze te papiery mogą zostać wchłonięte i czy nie spowoduje to technicznego zakłócenia”.
Szerszy Krajobraz Kredytowy i Wyzwania Zadłużeniowe
Poza wynikami obligacji, strategiczne decyzje finansowe podejmowane przez duże banki amerykańskie po sezonie publikacji wyników finansowych kształtują szerszy krajobraz kredytowy. JPMorgan Chase zdecydował się na bezpośredni dostęp do krajowego rynku obligacji inwestycyjnych, podczas gdy Wells Fargo i Citigroup początkowo celowały w europejskich inwestorów przed sprzedażą obligacji w USA. Równocześnie, kilka firm mierzy się ze znaczącymi wyzwaniami związanymi z zadłużeniem. China Vanke, duża chińska firma deweloperska, dąży do przedłużenia krajowych kredytów bankowych nawet o dziesięć lat, aby złagodzić obciążenie płynnościowe. W USA, CEC Entertainment, spółka-matka Chuck E. Cheese, prowadzi rozmowy z inwestorami kapitałowymi w sprawie 600 milionów dolarów, po tym jak nie udało jej się pozyskać funduszy na rynku obligacji śmieciowych. Ponadto LifeScan Global Corp., producent glukometrów wspierany przez Platinum Equity, złożył wniosek o ochronę przed upadłością, osiągając porozumienie w sprawie przeniesienia kontroli na wierzycieli w zamian za umorzenie długu. Wreszcie, dostawca sieci światłowodowej Zayo Group Holdings jest bliski porozumienia z wierzycielami w celu przedłużenia terminów wykupu części swojego obszernego zadłużenia, co może zapewnić kluczową elastyczność w zaostrzającym się środowisku kredytowym.

Dariusz to specjalista dziennikarstwa finansowego z wieloletnim stażem w mediach. Jego analityczne spojrzenie na świat gospodarki oraz dogłębna obserwacja trendów w sektorze cyfrowych walut przekładają się na precyzyjne relacje, które trafiają do czytelników bizmix.pl.