Globalne rynki akcji na rekordowych szczytach: Mimo napięć handlowych i debaty o bankach centralnych

Photo of author

By Kamil

Mimo narastających napięć w globalnym handlu i bezprecedensowej politycznej kontroli nad polityką pieniężną, główne światowe rynki akcji wykazały niezwykłą odporność, osiągając nowe szczyty. Ta rozbieżność między niepewnością geopolityczną a optymizmem inwestorów podkreśla złożoną interakcję silnych wyników korporacyjnych, korzystnej dynamiki walutowej oraz utrzymującego się przekonania, że potencjalne zakłócenia gospodarcze wynikające z ceł mogą być mniej dotkliwe, niż początkowo przewidywano.

  • Światowe rynki akcji, w tym S&P 500 i Nasdaq, osiągnęły rekordowe szczyty dzięki sektorom komunikacji i technologii.
  • Odnotowano spadek rentowności obligacji skarbowych USA i największą od ponad miesiąca deprecjację dolara.
  • Prezydent Trump zagroził wysokimi cłami (m.in. 30% na import z Meksyku i UE), co podniosło efektywną stawkę celną w USA do blisko 20%.
  • Narasta debata o niezależności banków centralnych, wzmacniana krytyką Rezerwy Federalnej przez prezydenta Trumpa.
  • Koalicja rządząca w Japonii straciła większość w wyborach do izby wyższej.
  • Zbliżają się kluczowe wydarzenia rynkowe, w tym termin wprowadzenia ceł z USA (1 sierpnia) oraz publikacje wyników spółek.

W poniedziałek światowe rynki akcji odnotowały solidne zyski, przy czym indeksy S&P 500 i Nasdaq osiągnęły nowe szczyty, głównie dzięki silnym wynikom w sektorach usług komunikacyjnych i technologii. Na przykład, Verizon odnotował znaczący wzrost po podniesieniu rocznej prognozy zysków. Równocześnie indeks MSCI World również zyskał, a siła rynków azjatyckich zrównoważyła pewne osłabienie obserwowane w Europie. Ten optymistyczny sentyment rynkowy został dodatkowo wzmocniony spadkiem rentowności obligacji skarbowych USA, co spłaszczyło krzywą dochodowości, oraz zauważalną deprecjacją indeksu dolara, która była największa od ponad miesiąca, zwłaszcza wobec jena. Złoto również osiągnęło jednomiesięczne maksimum, odzwierciedlając ogólną ucieczkę do bezpiecznych przystani wśród ruchów walutowych i obligacji.

Trwały rajd rynkowy ma miejsce, mimo że prezydent Donald Trump zagroził znaczącymi cłami, w tym 30% na import z Meksyku i Unii Europejskiej, oraz różnymi stawkami do 50% dla innych partnerów, takich jak Kanada, Japonia i Brazylia. Groźby te skłoniły ekspertów do oszacowania bieżącej, efektywnej łącznej stopy celnej w USA na blisko 20%. Choć Sekretarz Handlu USA, Howard Lutnick, wyraził pewność co do zawarcia porozumienia handlowego z Unią Europejską, UE jednocześnie rozważa potencjalne środki zaradcze. Inwestorzy wydają się ignorować te obawy handlowe, częściowo z powodu wcześniejszej tendencji prezydenta Trumpa do deeskalacji po zmienności rynkowej oraz możliwości przesunięcia terminów lub korekty ostatecznych stawek celnych. Ponadto, ostatnie dane ekonomiczne z USA i wyniki finansowe za drugi kwartał generalnie przekroczyły prognozy, wskazując na solidną bazową aktywność gospodarczą, nawet jeśli część tego przypisuje się firmom i konsumentom, którzy przyspieszają zakupy przed ostatecznymi cłami. Indeks niespodzianek ekonomicznych Citi dla USA wykazał trend wzrostowy, kontrastując ze spłaszczającymi się odpowiednikami europejskimi i spadającymi chińskimi.

Niezależność Banków Centralnych: Subtelności i Kontekst

Równoległą i równie krytyczną kwestią wpływającą na rynki finansowe jest narastająca debata wokół niezależności banków centralnych, zintensyfikowana przez publiczną krytykę przewodniczącego Rezerwy Federalnej Jerome’a Powella przez prezydenta Trumpa. Koncepcja niezależności banku centralnego jest powszechnie uważana za fundament stabilnych rynków finansowych, zapewniając, że polityka pieniężna jest kierowana długoterminową stabilnością gospodarczą, a nie krótkoterminowymi presjami politycznymi. Jednak utrzymanie tej teoretycznej separacji okazuje się wyzwaniem w praktyce, ponieważ banki centralne są ostatecznie tworami i podlegają swoim rządom narodowym.

Dyskusje akademickie często rozróżniają niezależność „de jure” (prawną lub instytucjonalną) i „de facto” (operacyjną). Co ciekawe, amerykańska Rezerwa Federalna, ustanowiona w 1913 roku, uzyskuje stosunkowo niskie wyniki w zakresie niezależności de jure (0.61 w indeksie, gdzie 1 oznacza całkowitą niezależność), zwłaszcza w porównaniu z Europejskim Bankiem Centralnym (0.90) czy nawet Ludowym Bankiem Chin (0.66). Wynika to w dużej mierze z jej stosunkowo niezmienionych statutów założycielskich. Mimo to, na zasadzie de facto, Fed jest powszechnie uważany za wysoce niezależny ze względu na swoją strukturę, przejrzystość i mechanizmy odpowiedzialności, takie jak regularne konferencje prasowe przewodniczącego i wystąpienia przed Kongresem.

Operacyjna niezależność Fed została otwarcie zademonstrowana poprzez jej decyzje polityczne, takie jak cierpliwe podejście do podnoszenia stóp procentowych, gdy inflacja wzrosła po pandemii, oraz obecne ostrożne stanowisko w kwestii obniżania stóp w obliczu niepewności handlowej. Była przewodnicząca Fed i Sekretarz Skarbu USA, Janet Yellen, podkreśliła postrzeganą powagę ingerencji politycznych, stwierdzając, że uwagi prezydenta Trumpa przypominały te, których można by oczekiwać od głowy „republiki bananowej” rozważającej nieograniczone drukowanie pieniędzy. Choć zastąpienie przewodniczącego Fed nie wyeliminowałoby całkowicie niezależności, ponieważ przewodniczący posiada tylko jeden z dwunastu głosów, to pozycja ta jest niezaprzeczalnie wpływowa. Badania wskazują, że interakcje prezydenta z urzędnikami Fed w przeważającej mierze mają miejsce z przewodniczącym, co podkreśla kluczowe znaczenie tego mianowania w kształtowaniu autonomii polityki pieniężnej. Rosnąca potęga banków centralnych, w połączeniu z globalnym wzrostem populizmu, zintensyfikowała polityczne zachęty do wywierania kontroli, co sugeruje, że działania prezydenta Trumpa mogą być awangardą szerszego trendu.

Globalny Kontekst i Perspektywy

Poza USA, rynki globalne przygotowują się na kluczowe wydarzenia. Japońskie rynki akcji i obligacji zareagują na niedzielne wyniki wyborów do izby wyższej, gdzie rządząca koalicja straciła większość, choć premier Shigeru Ishiba zapowiedział, że pozostanie u władzy, powołując się na zbliżający się termin wprowadzenia ceł z USA 1 sierpnia. Inne istotne wydarzenia na horyzoncie to publikacja protokołów z ostatniego posiedzenia Banku Rezerw Australii, czerwcowe dane eksportowe z Tajwanu oraz dane dotyczące zadłużenia publicznego z Wielkiej Brytanii. Ponadto, zeznania gubernatora Banku Anglii Andrew Baileya i kanclerz skarbu Wielkiej Brytanii Rachel Reeves przed parlamentem, obok raportów o wynikach za II kwartał z głównych firm amerykańskich, takich jak Philip Morris i Coca-Cola, mają dostarczyć dalszych katalizatorów rynkowych.

Udostępnij: