Mimo osiągnięcia solidnych wyników finansowych i optymistycznych prognoz dotyczących przyszłego wzrostu, cena akcji Nvidii spadła po niedawnym raporcie o wynikach. Lider w dziedzinie półprzewodników AI, powszechnie uważany za kluczowy barometr dwuletniego boomu sztucznej inteligencji, musiał sprostać ogromnym oczekiwaniom inwestorów, których nawet jego solidne wyniki nie były w stanie w pełni zaspokoić. Ta reakcja rynku na nowo rozpaliła dyskusje na temat trwałości obecnego wzrostu wyceny napędzanego przez AI.
- Spadek ceny akcji Nvidii po ogłoszeniu raportu o wynikach.
- Niezaspokojone, wysokie oczekiwania inwestorów rzutujące na wycenę.
- Niewielkie niedotrzymanie prognoz przychodów z centrów danych.
- Przewyższające oczekiwania zyski i optymistyczne prognozy na przyszłość.
- Wpływ restrykcji handlowych z Chinami na przychody firmy.
- Wznowione dyskusje o zrównoważonym charakterze wycen spółek AI.
Wyniki Finansowe i Oczekiwania Rynkowe
W drugim kwartale fiskalnym, trwającym od maja do lipca, Nvidia odnotowała przychody z centrów danych w wysokości 41,1 miliarda dolarów (35,3 miliarda euro), co stanowi znaczący wzrost o 56% rok do roku. Chociaż jest to imponująca kwota, nieznacznie minęła prognozy analityków, które wynosiły 41,3 miliarda dolarów (35,48 miliarda euro). Z kolei całkowity zysk firmy osiągnął 26,4 miliarda dolarów (22,68 miliarda euro), czyli 1,08 dolara na akcję, przewyższając oczekiwania analityków. Całkowite przychody za kwartał również wzrosły o 56% rok do roku, osiągając 46,7 miliarda dolarów (40,1 miliarda euro). Patrząc w przyszłość, Nvidia prognozuje przychody w wysokości 54 miliardów dolarów (46,4 miliarda euro) na okres od sierpnia do października, co przekracza wcześniejsze szacunki analityków.
Mimo pozytywnych prognoz, akcje Nvidii spadły o 3% w handlu poza sesją po ogłoszeniu raportu. Reakcja ta podkreśla ogromne oczekiwania inwestorów, które napędzały wycenę spółki, czyniąc ją niedawno pierwszym podmiotem notowanym na giełdzie, który osiągnął kapitalizację rynkową wynoszącą 4 biliony dolarów (3,44 biliona euro). Analitycy sugerowali, że akcje były „wycenione na perfekcję”, co oznacza, że nawet solidne wyniki mogłyby doprowadzić do spadku, jeśli nie przekroczyłyby znacząco już i tak wysokiej poprzeczki. Wyzwanie utrzymania wykładniczych stóp wzrostu staje się coraz bardziej widoczne w miarę ekspansji bazy przychodów Nvidii, z prognozowaną roczną sprzedażą rosnącą z 44 miliardów dolarów (37,8 miliarda euro) w roku fiskalnym 2024 do przewidywanych 204 miliardów dolarów w bieżącym roku fiskalnym kończącym się w styczniu. Ta szybka ekspansja naturalnie doprowadziła do umiarkowania trajektorii wzrostu przychodów rok do roku, która po kilku kwartałach podwajania lub potrajania, wykazuje oznaki spowolnienia.
Wyzwania Wzrostu i Czynniki Geopolityczne
Czynniki geopolityczne również odegrały rolę w wynikach kwartału. Ograniczenia nałożone wcześniej przez administrację prezydenta Donalda Trumpa, które uniemożliwiały Nvidii sprzedaż niektórych chipów AI w Chinach, wpłynęły na przychody firmy o szacowane 8 miliardów dolarów (6,87 miliarda euro) w okresie od maja do lipca. Inwestorzy w dużej mierze przewidzieli to wyzwanie, ponieważ firma wcześniej ujawniła spodziewany wpływ finansowy. Ostatnio te ograniczenia zostały dostosowane, a rząd USA zezwolił na sprzedaż w zamian za 15% udziału w przychodach Nvidii z Chin. Chociaż ten kompromis ma przyczynić się do przyszłego wzrostu przychodów, ramy czasowe jego pełnego wpływu pozostają niepewne. Dyrektor finansowa Nvidii, Colette Kress, wskazała, że ta zmiana polityki może wygenerować dodatkowe 2 do 5 miliardów dolarów (1,7 do 4,3 miliarda euro) ze sprzedaży chipów AI w Chinach.
Szerszy Kontekst Rynkowy i Obawy o Bańkę AI
Wyniki Nvidii są osadzone w kontekście znacznego optymizmu inwestorów, napędzanego przez sektor sztucznej inteligencji, który był głównym motorem napędowym szerszego rynku. Na przykład indeks S&P 500 wzrósł o 69% od końca 2022 roku, co w dużej mierze przypisuje się entuzjazmowi wokół sztucznej inteligencji. Jednak ten gorączkowy sentyment rynkowy wywołał również porównania do historycznych baniek spekulacyjnych, w szczególności do boomu dot-comów z późnych lat 90., rodząc pytania o długoterminową trwałość i potencjał korekcji rynkowej, gdyby entuzjazm wokół AI osłabł.

Dariusz to specjalista dziennikarstwa finansowego z wieloletnim stażem w mediach. Jego analityczne spojrzenie na świat gospodarki oraz dogłębna obserwacja trendów w sektorze cyfrowych walut przekładają się na precyzyjne relacje, które trafiają do czytelników bizmix.pl.