Ostatnie wypowiedzi Elona Muska na platformie społecznościowej X po raz kolejny pokazały potężny, choć czasem ulotny, wpływ wpływowych postaci na wycenę korporacji. Jego publiczne oświadczenie o anulowaniu subskrypcji Netflix z powodu ideologicznych sporów z twórcami treści wywołało znaczące reperkusje na rynkach finansowych i w dyskursie społecznym. Wydarzenie to podkreśla delikatną równowagę, jaką firmy muszą utrzymywać między kuracją treści, zaangażowaniem odbiorców a nieustannym ryzykiem reakcji, wzmocnionej przez wszechobecny zasięg mediów społecznościowych.
Pierwsze ogłoszenie z 29 września, w którym Musk poinformował o swojej decyzji o zakończeniu usługi Netflix z powodu jej poparcia dla twórców, których ideologii się sprzeciwiał, szybko zyskało na znaczeniu. To osobiste stanowisko spotkało się z odzewem części społeczności internetowej, prowadząc do fali anulowania subskrypcji i głośnych sprzeciwów na platformach społecznościowych. Kontrowersje nasiliły się 1 października, gdy Musk wzmocnił swój przekaz, bezpośrednio wzywając swoich licznych obserwujących do "anulowania Netflix dla zdrowia waszych dzieci". Ten apel, pochodzący od osoby z milionami zaangażowanych obserwujących, miał natychmiastowy i widoczny wpływ.
W konsekwencji Netflix (NFLX) doświadczył zauważalnego spadku ceny akcji podczas handlu przedsesyjnego w środę, ze spadkiem o ponad 2,2% do 1172 dolarów. Chociaż natychmiastowa reakcja rynkowa była widoczna, długoterminowe konsekwencje pozostają niepewne. Firmy takie jak Netflix radziły sobie w przeszłości z publicznymi kontrowersjami, jednak krytyka ze strony influencera o statusie i wpływie rynkowym Muska stanowi unikalne wyzwanie. Obecnie uwaga skupia się na tym, jak gigant streamingowy poradzi sobie z tym wyzwaniem reputacyjnym w obliczu trwającej analizy rynkowej i spekulacji dotyczących jego przyszłej strategii.
Analitycy finansowi przedstawili zróżnicowane perspektywy na pozycję rynkową Netflix w świetle tych wydarzeń. 30 września Goldman Sachs obniżył swój 12-miesięczny cel cenowy dla Netflix z 1310 do 1300 dolarów, utrzymując jednocześnie rating "Neutral". W przeciwieństwie do tego, Bernstein 1 października potwierdził swój pozytywny pogląd, ustalając cel cenowy na 1390 dolarów i podkreślając prawie 70% wzrost wartości akcji w poprzednim roku.
Dane zebrane od 37 analityków za pośrednictwem TipRanks sugerują konsensusowy przyszły cel cenowy dla Netflix na poziomie 1398,45 dolarów, co oznacza potencjalny wzrost o 16,64% od obecnych poziomów handlowych. Nawet przy skromnej rewizji ze strony Goldman Sachs, prognozy wskazują na odporność firmy w nadchodzących miesiącach, częściowo wspieraną przez przewidywane premiery treści na rok 2025.
Obserwatorzy branżowi, tacy jak Eric Sheridan, wskazują, że uwaga inwestorów skupia się głównie na trzech kluczowych obszarach: ewolucji strategii cenowych na kluczowych rynkach, ekspansji modelu biznesowego wspieranego reklamami oraz pozycji konkurencyjnej wobec innych usług streamingowych i platform społecznościowych. Jednocześnie niepotwierdzone pogłoski branżowe sugerują potencjalne zainteresowanie Netflix przejęciem Warner Bros. Discovery. Jednak analitycy, tacy jak Laurent Yoon z Bernstein, wyrazili sceptycyzm co do strategicznego dopasowania takiego ruchu dla Netflix. Pozostaje otwarte pytanie, czy oświadczenie Muska zainicjuje trwałą zmianę w trajektorii Netflix, czy okaże się jedynie przejściowym zakłóceniem, przypomnieniem o tym, jak szybko narracje cyfrowe mogą wpływać na nastroje rynkowe i wyceny korporacyjne.