Ostatnie zmiany w polityce handlowej Stanów Zjednoczonych wprowadziły nową niepewność na rynki globalne, koncentrując się na nałożeniu ceł na towary elektroniczne importowane z Chin i innych krajów. Chociaż początkowy ruch sugerował tymczasowe odroczenie dla przedmiotów takich jak smartfony i komputery, kolejne oświadczenia administracji, w tym prezydenta Donalda Trumpa, wskazywały, że ta ulga może być krótkotrwała, co zwiększa złożoność międzynarodowych stosunków handlowych.
Sprzeczne sygnały w sprawie amerykańskich ceł na elektronikę
Sytuacja rozwinęła się, gdy amerykańska Służba Celna i Ochrony Granic (US Customs and Border Protection) początkowo ogłosiła, że określone urządzenia elektroniczne zostaną zwolnione z niedawno nałożonych ceł odwetowych – ustalonych na poziomie 145% dla importu z Chin i 10% dla importu z innych krajów. Ta decyzja, pozornie potwierdzona przez Biały Dom, przyniosła chwilową ulgę branżom zależnym od tych komponentów.
Jednak prezydent Trump, aktualnie stojący na czele administracji USA, szybko zaprzeczył tej narracji za pośrednictwem Truth Social. Stwierdził, że żadne ostateczne zwolnienia celne nie zostały przyznane, podkreślając, że elektronika zostanie zamiast tego objęta różnymi kategoriami taryfowymi, w tym potencjalnymi 20% cłami na fentanyl. Oświadczył: „Nikt nie ujdzie na sucho z powodu niesprawiedliwego bilansu handlowego, zwłaszcza Chiny”. Prezydent wyjaśnił ponadto, że półprzewodniki i szerszy łańcuch dostaw elektroniki są przedmiotem przeglądu w ramach nadchodzących „dochodzeń taryfowych dotyczących bezpieczeństwa narodowego”. Więcej o wpływie jego działań przeczytasz w artykule o wpływie polityki Trumpa na rynki finansowe.
Dodając do dwuznaczności, sekretarz handlu USA, Howard Lutnick, potwierdził tymczasowy charakter wszelkich zwolnień, przewidując, że nowe cła na elektronikę prawdopodobnie „nadejdą za miesiąc lub dwa”. Ta perspektywa sugeruje, że początkowe zwolnienie służy jedynie jako krótka pauza, a nie odwrócenie polityki.
Reakcje międzynarodowe i ruchy rynkowe
Ministerstwo Handlu Chin uznało decyzję USA w sprawie elektroniki jedynie za „mały krok” w kierunku naprawy tego, co uważa za jednostronne i nieuzasadnione cła. Pekin wezwał Waszyngton do całkowitego porzucenia podejścia „ceł odwetowych” i powrotu do dialogu opartego na wzajemnym szacunku.
Reakcja rynków europejskich i amerykańskich
Pomimo zbliżającej się możliwości powrotu ceł, europejskie rynki finansowe wykazywały oznaki optymizmu we wczesnych notowaniach. Kontrakty futures na główne indeksy, takie jak Euro Stoxx 50, niemiecki DAX i brytyjski FTSE 100, wszystkie odnotowały wzrosty. Jednocześnie euro wykazało siłę w stosunku do dolara amerykańskiego, na krótko przekraczając poziom 1,04 przed stabilizacją, co odzwierciedlało szerszą niepewność gospodarczą wpływającą na wartość dolara. Czy dolar przestaje być bezpieczną przystanią? Inwestorzy szukają alternatyw.
W Stanach Zjednoczonych kontrakty terminowe na akcje również wykazywały tendencję wzrostową po weekendowych ogłoszeniach politycznych. Technologiczny Nasdaq Composite odnotował znaczne wzrosty, wraz z postępem w S&P 500 i Dow Jones Industrial Average. Firmy technologiczne, szczególnie te silnie dotknięte początkowymi cłami odwetowymi, takie jak Apple, są pod szczególną obserwacją. Apple, z znaczącą działalnością produkcyjną w Chinach, jest szczególnie wrażliwe na opłaty importowe. Tymczasowe zwolnienie dla elektroniki może zaoferować krótkoterminowy wzrost wartości akcji po wcześniejszych spadkach przypisywanych obawom związanym z cłami. O przenoszeniu produkcji iPhone’ów z Chin piszemy w innym artykule.
Azjatyckie rynki notują wzrosty
Rynki azjatyckie dołączyły do trendu wzrostowego, na czele z silnymi wynikami Hang Seng Index w Hongkongu. Ten rajd był częściowo napędzany doniesieniami o znacznym, rok do roku, wzroście chińskiego eksportu. Jednak analitycy ostrzegają, że ten wzrost może wynikać z „ładowania z wyprzedzeniem” przesyłek przez eksporterów w celu uprzedzenia potencjalnych przyszłych ceł, co sugeruje możliwe spowolnienie w późniejszym okresie. Inne kluczowe indeksy regionalne, w tym japoński Nikkei 225, australijski ASX 200 i południowokoreański Kospi, również odnotowały pozytywne ruchy. Sytuacja ta ma bezpośredni wpływ polityki handlowej USA na globalne rynki.

Katarzyna to dynamiczna reporterka, której pasją jest przekazywanie najświeższych wiadomości ze świata biznesu i finansów. Pracując dla bizmix.pl, współpracuje z ekspertami rynkowymi, by prezentować obiektywne i aktualne informacje bez sugerowania konkretnych decyzji inwestycyjnych.